Firma SIAC Construction z Irlandii, która pracowała przy budowie podkarpackiego odcinka autostrady i z którą umowa została zerwana przez GDDKiA, procesuje się z inwestorem. Z tego powodu Komisja Europejska zleciła polskiemu rządowi skontrolowanie działalności tej instytucji.
Jak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, kierowcy mogą już jeździć autostradą A1 na 85 km odcinku ze Strykowa do Kowala. To najdłuższy odcinek autostrady finansowany ze środków UE, oddany przez GDDKiA. Wartość prac budowlanych dla całego odcinka to ponad 2,4 mld zł. Budowa współfinansowana była z funduszy unijnych z programu Infrastruktura i Środowisko.
8 listopada przed siedzibą GDDKiA w Warszawie protestowało kilkudziesięciu podwykonawców zatrudnionych na budowie autostrad. Domagali się wypłaty pieniędzy za wykonane prace, za które nie zapłacili im bezpośredni zleceniodawcy. Drogowcy tłumaczą, że ze strony GDDKiA nie ma żadnej opieszałości i wszystko przebiega zgodnie z prawem.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza przekazać zarządzanie drogami krajowymi w prywatne ręce. Rozwiązanie to ma mieć korzyść w postaci oszczędności publicznych pieniędzy (koszty zmniejszą się o około 30%) oraz możliwości zarobku przez firmy prywatne.